MAKSIU - BÓL I SMUTEK

MAKSIU – BÓL I SMUTEK

Łajać nie było powodu,
życie poznałeś za młodu,
byłeś dobrze ułożony
i stąd właśnie ulubiony.

Serio grałeś rolę stróża,
obcy dźwięk zaraz cię wkurzał,
ulgę miały tylko dzieci,
ich nie chciałeś kłami szpecić.

Wygłaskane twoje ciało,
pieszczot wciąż ci było mało,
nasze serca i czułości
widać było w twej radości.

Psułeś tylko to, co twoje,
miałeś na pokaz przeboje,
codzienne wspólne zabawy,
byłeś silny, byłeś żwawy.

Dlaczego bez ostrzeżenia
odszedłeś nagle, w cierpieniach?
Pewno jesteś w piesków niebie,
a w nas silny ból bez ciebie.

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.