Pryskają marzenia

Pryskają marzenia
jestem nieszczęśliwa
pryska nadzieja
nie wiem co będzie jutro
być może to moja ostatnia zima
pęka uczuć tama
łzy płyną nie umiem ich zatrzymać
Twoja droga z moją się rozmija
czas naszej miłości się kończy
przemija jak kolejna pora roku…
Kolejna zima się zbliża
ja wciąż jestem sama
sama…
Ty odszedłeś
śnieg zatarł ślady kroków Twoich
jak teraz mam odnaleźć Cię ? ?
Pryskają sny
bez Ciebie mój świat jest niewiele wart
pryska nadzieja
co raz trudniej jest mi wierzyć
że Ty gdzieś tam na mnie wciąż czekasz
nie wiem czy będzie jakieś jutro
być może ten dzień który trwa jest ostatnim dniem
pęka twarda skorupa mego serca
myliłam się myśląc że jestem obojętna
miłość do Ciebie zmieniła mnie
powoli z dnia na dzień
nie wiem co się ze mną dzieję
nie umiem już żyć bez Ciebie
Nie chcę klejnotów, skarbów świata
jedyne czego chcę to Twoich ramion
chcę się w nich ukryć przed całym światem
gdy Ty przytulisz mnie będę najbogatsza we wszechświecie
Nie chcę pustych obietnic, magii słów
przysiąg ważnych, mocy wyznań Twoich
jedyne czego pragnę to Twoje serce
niech na wieczność należy do mnie
gdy Ty pokochasz mnie
będę wiedziała, że to uczucie jest prawdziwe
Nie chcę wiele, uwierz mi
chcę jedynie byś był przy mnie
za dnia i ciemną nocą
tylko tyle chcę…
Pryskają złudzenia
w których żyłam
które stworzyłam
pryska miłość
która wiecznie miała trwać
Nawet w tłumie ludzi
będę samotna
gdy w tym tłumie nie będzie Cię
Czy nie widzisz jak me oczy
wypatrują Ciebie ?
Czy nie słyszysz duszy mojej krzyku ?
Jestem tak pusta w środku
bez Ciebie
nic nie jest w porządku.
Jak mam to wyjaśnić ? Jak mam sekret ten wyjawić ?
Bez Ciebie codziennie
rozsypuję się po trochu
Nie mogę dłużej swoich uczuć w sercu kryć
więc wykrzyczę to właśnie dziś
niech o mojej miłości wie cały świat
chcę byś wiedział to Ty –
kocham Cię
gdy Ty jesteś obok mnie
moje życie jest pełne
doskonałe
bajką ze snów się staje
Przez całą wieczność niech takie będzie
więc proszę Cię nigdy nie zostawiaj mnie…
Pryskają marzenia
jestem nieszczęśliwa
pryska nadzieja
noc przemija
Twój obraz w moich snach się zaciera
ciemność światłu miejsca ustępuję
zaczął się kolejny dzień
rzeczywistość szara
powróciła
Rzeczywistość
w której bez Ciebie
przyszło mi żyć…