W SINĄ DAL

W SINĄ DAL

Niedawno byłeś tak nowy,
nieopierzony, surowy,
do służby światu gotowy,
nadzieję niosłeś ludziom wszem.

W mig przeleciało twe życie,
ci żałują cię w zachwycie,
tamci lżą niesamowicie,
podsumowanie trudne, wiem.

Wszak przyniosłeś pokój światu,
brata siostrze, siostrę bratu,
rozwiązania dylematów
i wiele, wiele radości.

Wniosłeś też wojenne jatki,
a zabrałeś dzieciom matki,
dałeś chorób złe przypadki
i wiele, wiele przykrości.

Mała w wieczności drobinko,
pożegnaj się już z choinką,
odpłyń łagodną dolinką
w bezkresną, mroczną, siną dal.

Niebawem z gwiezdnej przestrzeni,
nowy pan cię tutaj zmieni,
też pełen blasków i cieni,
więc ciebie jednak trochę żal.

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.