za oknem
pada śnieg
a ja zniżam głos
by wyszeptać
dobranoc kochanie
całuję
ciepło przenika
wtulone w siebie ciała
serca biją równo
zegar odmierza czas
a wiatr w kominie
mruczy kołysankę
więc jeszcze powtórzę
dobranoc
pada śnieg
a ja zniżam głos
by wyszeptać
dobranoc kochanie
całuję
ciepło przenika
wtulone w siebie ciała
serca biją równo
zegar odmierza czas
a wiatr w kominie
mruczy kołysankę
więc jeszcze powtórzę
dobranoc