LIMERYKI GÓRALSKIE
LIMERYKI GÓRALSKIE
DORADZILI
Pewien stary góral w Bukowinie
razem z owcami wypasał świnie.
Z owiec wyżyć dziś trudno,
ale bez owiec nudno.
Tak doradzili mu w jego gminie.
WIĘKSZY DOCHÓD
Raz stary góral spod Babiej Góry
zamiast owieczek hodował kury.
Większy dochód, twierdził góral,
od wełenki dają pióra.
Gdy rwał im pióra uciekły w góry.
BEZ ZGORSZENIA
Raz pewien góral, co żył w Rychwałdzie,
usiadł z wrażenia na jakiejś hałdzie.
Przechodził przed nim turysta,
golutki, czyli nudysta.
Nie gorszył dzięki swej brzusznej fałdzie.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.