Reminiscere
co niebawem odnowi się w śpiewie
łaknienie napawa każdego nadzieją
nowe bezkresne w sercach się pisze
kochając doczesne tam się nie spieszą
chwalą dobroć o łaski proszą cichą łzą
karuzelą szatana upajają młode lata
ratuj wołają gdy skalpelem organy tną
a jesienne dłonie tulą paciorki różańca
na ile w nas jasnej wiary i wytrwania
czy miłość czysta ku obłokom popłynie
kiedy dobrocią zostanie grzeszna kra
która zaprasza i topi nowe postanowienie
oddany z nami żył dając przykład wszem
idźmy jego śladem tworząc pokory moc
godziną ostatnią nie będzie żalu tren
nocy wielkiej złóżmy pokłon na cały rok
Amadeusz ze Śląska