Skomplikowane

„ Skomplikowane”
Ostatnia nadzieja zabłysła na chwilę
na chwilę dodała udręczonemu sercu otuchy
już jej nie ma
jak wszystko inne
ona też zgasła
zostawiła mnie
dlaczego tak bardzo
skomplikowane jest życie
jak niewidoma na rozstaju dróg
stoję skołowana nie wiem co robić
w którą stronę skręcić
którą z dróg wybrać
jak postąpić
nie widzę nic
ciemność przytłacza mnie
Boże, wskaż drogę,
poprowadź mnie
odsłoń moje oczy
światłością Swą
rozprosz ciemności
Przepadło wszystko
nie mam już nic
nie wiem jak dalej żyć
Ci, na których liczyłam
zawiedli mnie
zostawili, porzucili
odrzucili przyjaźń mą
Upadam jak kolejny liść
z drzewa późną jesienią
przegrywając w nierównej walce
z porywistym wiatrem
nie mam szans
Boże, ześlij mi anioła
niech złapie mnie
gdy wiatr mnie pokona
niech nie pozwoli
mi w samotności
wylewać oceanu łez
niech nauczy mnie
na nowo śmiać się
Ostatnia nadzieja zgasła
łamiąc serce me
nie wiem co robić
dlaczego tak bardzo
życie skomplikowane jest
nie wiem tego ja
Ty również odpowiedzi nie znasz
A…
Skomplikowane życie
za nic mając nasze prośby
błagania, jak wiatr drzewa
powala nas na kolana
więc czemu dziwisz się
że ktoś czasami poddaje się walkowerem
upada, brak mu sil by podnieść się
wstać i walczyć dalej
czasami ten mecz wygrywa życie
a człowiek w cień odchodzi
umiera…