Dlaczego? ( dla nikogo)

Znowu mówisz, że źle się czujesz,
że świat twoich potrzeb nie rozumie,
czekasz aż ktoś łzy otrze, ale w sumie
czujesz się dobrze - masz miliard nie
w gotówce, lecz w swym rozumie.

Gubisz się w tłumie i mówisz nie,
kiedy ktoś z marzeń okrada cię,
z doznań i wrażeń twój świat buduje,
ktoś kto komentuje twoje wiersze.

Ten ktoś twe wiersze ciągle krytykuje,
chociaż robi to w dobrej wierze,
ciebie swoim zachowaniem prowokuje,
mur pomiędzy wami więc buduje.

Operuje słowami których żałuje,
lub po prostu bez słowa daje jedynkę.

Kogoś kim nie jest udaje,
udaje mu się oszukać ciebie
i sam siebie nieraz oszukuje
twierdząc, że tworzy lepszą poezje.

Twierdzi, że jednym wersem cię zje,
jakbyś był mięsem poprawiającym źle
funkcjonujące jego trawienie.

O mdłości przyprawiając po nowym wersie
publikę która rzygając mówi - smaczne,
napisze żeś tchórzliwy zając i te
twoje wiersze nie obchodzą nikogo, lecz
jeśli nie dla nich - to twórz dla mnie.