kamień w wodę
kamień w wodę
najlepiej siedzieć, najlepiej w górach
nad potokiem dłonie w kipieli moczyć
szlachetne i te nie z wody wynurzać
najpiękniejsze przypomną twoje oczy
zawsze śliczne i zawsze wilgotne
a kamienie stracą wysoki połysk
z powrotem wrzucę w spieniony odmęt
niech wróci ich blask, nie będę niewolił
cenne z gablot też oddam naturze
zostanie jeden ciążący na sercu
plusk-tak, plusk-nie, tak sobie powróżę
żyć, nie żyć, ma to sens, czy jest bez sensu
tak, najlepiej żyć, najlepiej w górach
czuć chłód kamieni, nigdy twego serca
patrzeć z zachwytem, jak wodna brawura
szlifuje karaty każdego wiersza