nie do końca
słonecznik gdy rosa nad ranem
bardziej uśmiecha się niż żółci
słońce rozmazane na skórze
rozmowy o tym obok i trochę dalej
czego nie zdążymy jak zakładki w książkach
morze - niebieski stół
na którym wiatr przyrządza potrawy
z dodatkiem soli i lawendy
świeczka wciąż się pali
figlarny blask we włosach
z dłoni grzebień i cisza