Ania, córeńka kochana
wściekły humor ma od rana
w radio jakiś szajs jej leci
hałasują jej sąsiedzi.

Ona zaraz tupnie nogą
aż usłyszą pod podłogą
uspokoją się sąsiedzi
gdy wiązanka w nich poleci.

A słownictwo ma bogate
wykazuje się w karate
który chłopak krzywo spojrzy
ona zaraz jego dojrzy.

I przywali mu znienacka
prosto w nochal piegowaty
aż mu staną świeczki w oczach
i zakocha się na raty.

No bo ważny pierwszy krok
zanim minie cały rok
Ania poda mu śniadanie
dziecko huśta na kolanie
o humorek jego spyta
bo kochana z niej kobita.