Odyseja

Swój pierwszy wiersz napisałem,
kiedy osiemnaście lat miałem,
wielu powie, że późno zaczynałem,
niektórzy, że przez ten czas dojrzałem
i mentalnie wydoroślałem - stałem
się dużym chłopcem, lecz nie ideałem.

W historię literatury się nie wpisałem,
swoim talentem się nie popisywałem,
tylko pod własnymi zdaniami podpisywałem,
gdyż tylko takowe posiadałem.

Długopisem i słowem władałem,
ze słów kolejne konstrukcje składałem,
w wyścigu szczurów udziału nie brałem,
historie ludzkości wówczas studiowałem.

Pierwsze wiersze spisałem, gdy miałem
stan zwany zakochaniem i kreśliłem
w zeszycie, to co wcześniej przeżyłem.

Historie swojego życia opowiadałem,
ze swoich słabości na kartce spowiadałem,
na nurtujące was pytania odpowiadałem,
za pomocą zdań, które poskładałem.

Zapisywałem to co zaobserwowałem,
następnie wnioski z tego wyciągałem,
słuszność podjętych decyzji analizowałem.

Tak moja przygoda ze słowem trwa i ja
nie wiem kiedy zakończy się ta Odyseja.