Dzień się budzi.

Wczorajszy dzień,obowiązków moc
zabieganą zaskoczyła mnie noc,
w oczekiwaniu na sen,medytowałam
tak refleksyjna rymowanka powstała.

Myślę że nie jestem dwulicowa
nie muszę pod maską się chować,
wstydzić się swojego życia-
bo nie mam nic do ukrycia.

Chodzę z głową uniesioną do góry-
z radością spoglądam w chmury,
gdy pogoda i czas na to pozwala
a los na chwilę problemy oddala.

Czasem walczę z rzeczywistością
bywają dni obdarowane radością-
gdy dzieciom w życiu się układa,
reasumując-narzekać nie wypada.

Przyszłość w spokoju zostawię
wszak Świata sama nie zbawię -
już świta,nowy dzień się budzi,
pełen niespodzianek dla ludzi.