za ścianą

starość zamknięta
w pustym mieszkaniu,
gorzka i chora,
nie może znaleźć sobie
odpowiedniego kąta,
przemieszcza się wciąż
z fotela na kanapę,
chodzi po kuchni,sprawdza,
czy z kranu nie kapie,
nieustannie słucha,
czy przypadkiem
ktoś do niej nie stuka,
drepcze od drzwi do okna,
wreszcie zadrzemie,
bardzo zmęczona...