Cudowny jesienny poranek

Wróciłam z porannego spaceru
mimo chłodu spacerowiczów wielu,
cóż tak wszystkich zachęciło -
słońce radośnie nas zaprosiło.

Prócz wiary,miłości i chleba
do życia - słońca potrzeba -
kiedy wyjrzy z obłoków pieleszy,
nastrój poprawia,oczy cieszy.

Jego szczodrość doceniamy
wszak przyrodę piękną mamy,
wielcy piewcy o niej piszą -
nasze zatroskane dusze kołyszą.

Cóż bez słońca byśmy poczęli-
w ciemnościach i smutku tonęli,
żadna muzyka,utwory panflecisty
nie zmieniły by nastrojów mglistych.