w podróży
miłość jest mną
nie porównywalna z niczym
czasem tylko egzotyczny ptak
przetnie wyraźną ostrość nieba
odjedzie zakurzonym pociągiem
ze zwieszoną głową
przesypiając kolejne stacje
maszynowy stukot kół
stawia kropki w każdym zdaniu
rozpaczliwie milczącym i obcym
godziny wypełnione ciszą
uczą nowego języka