Równość

Oni przybyli ze wschodu,
ciebie nauczyli za młodu,
żebyś nie szukał powodów
lub poszukał sobie grobu.

Zaliczyli ciebie do wrogów,
wciągnęli cię w wir nałogów,
dali ci pracę wśród smogu
i odebrali twe myśli Bogu.

Powierzyli je klasowej walce,
żebyś patrzył przez palce,
na kradzieże i miał szansę
osiągnąć sukces przez korupcję.

Zabronili stosować obstrukcję,
skazali na autodestrukcje,
twoje wartości moralne - te,
które wpajała ci matka,
ty nie patrzysz w oczy matce,
kilka lat temu umarła.

Spędzasz czas z ojcem przy wódce,
niszcząc swoje tendencje twórcze.