Na cmentarzu (w Krajnie)

Być może znajdę twój grób,
gdy zakończy się dusz
wędrówka i nic już
nie powiesz - ani słówka.

Kiedyś skończy się tusz,
nic nie napiszę już,
o ciele które chowa marmur,
które opłakiwał tłum.

Kiedy nie będzie już,
przestrzeni co dzieli nas,
może znajdę twój grób,
gdzie leży ciotki mej matka.

Może będziesz obok pochowana,
wszak to ta sama parafia,
chodziłaś tam do kościoła,
czasem przychodzę tam ja,
może kiedyś zapale znicze,
na twoim grobie,
na cmentarzu w Krajnie.