Mój pies

On jest york
radosna dusza
wciąż wesoły
ogon puszy.
Uśmiech z pysia
mu nie schodzi
z całym światem on się godzi.

Lecz choroba
nawiedziła
i pieseczka wnet pobiła.
Biedaczysko w wielkich bólach
w szpitaliku w klatce tuli
się w kąciku .

Bardzo chora teraz psina
lecz nie jego jest to wina
na trawnikach rarytasy
zgniłe żarcia i frykasy.

Ten stół szwedzki jest niezdrowy
teraz piesek wszystkim powie
żeby z niego nie podkradać
nie chorować
nie podjadać.