Za M*

który to już wiersz
odszedł
razem z deszczem oszukał samotność

poprawiam los szklanką herbaty
w ogrodzie róże mają czerwone usta

zachęcam szczęście uśmiechem
zaklęta w chwili o której śpiewał Rysiek

wypatruję jednej z twoją podobizną
ale wciąż nadchodzą inne
zaglądają w oczy
zalotne jak młodość