epizod
rozmnożyły się
jeden głupszy ode nie
obszczekuje noc
nie swoim głosem
kiedy mnie nie ma
robią zakłady czy poznam świat
sprzed paru minut
zmieniony przez pokrzyk
wołających na puszczy
chcę być pewny następnego razu
zupełnie na poważnie pokochać ciszę
gdy zacznę otwierać oczy
aby zebrać okruchy gwiazd ze stołu