Miłoście niespełnione

Dwoje my sobie w wiek pisani,
serc nakazami spoza granic.
Lecz nigdy dotąd niespotkani
miłoście oddajemy, za nic.

Ty kwiaty plączesz dla innego
wianuszki stroisz. patrząc w dale.
Ja obce składam pocałunki,
chociaż ich nie pojmuję wcale.

Razem , a jakożby z osobna
ja zniewolony , tyś porwana.
Tak trwać bez siebie niepodobna,
gdzie szukać mam cię, ukochana!

Pociesz Sybillo mnie, przybłędę,
czy czas połączyć nas podoła?
Czy się do śmierci błąkał będę,
by imię wciąż nieznane wołać.