Nowy roczek...

Nowe godziny
Sekund roje
Nadzieja której
Się nie boje
Szampan na kacu
W kącie śpi
Pewnie sylwester
Mu się śni
Zegar minuty
Pozabierał
I znów się
Będzie ze mną
Spierał
O czas pędzący
Absolutnie
Włożyłam suknię
Satynową uroczo
Tak karnawałową
Życie poprosi
Mnie do tańca
To pierwsza
Poślę mu kuksańca
I kiedy - jęknie
Na parkiecie
Co będzie dalej ?
Sami - wiecie