Spełniona Noc

Otwieram oczy
Na rzęsach resztki snu,
Po spełnionej nocy
Czy to sen?Czy byłeś Tu?

Twój cichy szept pamiętam
Twego ciała drżenie,
Ja tylko lekką koszulką osłonięta
I wspólne nasze podniecenie.

Byłeś delikatny muskając moje ciało
Rozkoszując się moim oddaniem,
Ja szeptałam-mało mam Cię mało
Upajałam się twym zapachem zachłannie.

Twej woli oddana bez reszty
Wznosiliśmy się na szczyt uwielbienia,
Przyjemnie jest z Tobą grzeszyć
Dawać rozkosz do momentu spełnienia.

Jeszcze teraz czuję Twoje dłonie
Szukające spełnienia miejsc,
Delikatne,mojego ciała głodne
Takich nocy Kochany więcej chcę.