Kolejny świt

Autor wiersza: 
Ajej

Tym rankiem mroźnym Cię witam
Dzień dobry Ci mówię z oddali
Uśmiecham się pięknie, już świta
Dzień nowy - czas by wychwalić

... Dar życia, że zbudzeni znów
Do chęci szliśmy ze snów
... Kolejne kroki, że podążać chcemy
Choć dokąd - nie do końca wiemy
... Otwarte oczy, tak patrzeć chcące
Na wschód kolejny cicho patrzące
... Swe dobre dłonie, horyzont serc
I nie odwiedzonych wciąż dotąd miejsc
... Uśmiech pogodny, bo nie aż tak źle
Witać dzień nowy nam jednak się chce

Wychwalić godnym urokiem wdzięczności
Tą chwilę pełną tchnienia, które Bóg
Swoim najprostszym gestem miłości
Tym dniem kolejnym złożył nam u stóp

kiedyś

Autor wiersza: 
wspomnienie


kiedyś - ja

Kiedyś wypłaczę
Wszystkie swoje łzy
Diament ostatniej
Serce skryje mi

Kiedyś zapomnę
Odmianę słowa "Ty"
Judasza uśmiech
Zblednie z twarzy złych

Kiedyś dostrzegę
Na dnie otchłani
Światła jasny krąg

Z dumą powitam
Nowy dzień - bo Ja
Będę jeszcze żyć!

Kiedyś....

Nie gardzić zechciej ...

Autor wiersza: 
Ajej

lekko usiadł dzień
w gałęzie wplótł swe promienie
i ludzkie twarze muskając
dotykiem myśli ukochał ziemię

kolorem kwiatów w owoce
gotów zamienić choćby już
i letnie dając kochankom noce
i drogi usłane błękitem róż

by człowiek życia prezentem
nie gardzić zechciał w swej sile
i przed każdym serca zakrętem
wspomniał wszystko co miłe

i w małych rzeczach odnalazł
najpiękniejsze prawdy przebłyski
i te szczęśliwości, które ...
które kiedyś były mu wszystkim

Piata łza

Autor wiersza: 
Janusz Śmigielski

 

mówią  na  mieście o śmierci poety
podobno zapomniał po co  żyje
pierwsza łza smutku drąży ulice
teraźniejszość wpisuje się w chwilę

w parkach tęsknota zawisła na drzewach
codzienność zostawia  odciśnięte ślady
druga łza smutku spływa po liściach
ludzkich marzeń zamknięte enklawy

na dachach domów cienie kominiarzy
wpisane  w nostalgiczne postrzeganie
trzecia łza smutku sączy się  rynnami
mała żebraczka perłę nadziei dostanie

różańcem na krzewie zawieszę czwartą
mocno chwycę w dłonie jej trwanie
zastygła przerażona nagłą myślą
że samotną, wieczność tam zastanie

i ta piąta z nich,  inna w  stopniowaniu
wzmocniona wiarą że życie jest coś warte
tasuje karty do gry przygotowane
o moją duszę,  między Bogiem a czartem

(Janusz Śmigielski, Chołowice,  18.03.2011)

http://chyrzynka.wrzuta.pl/audio/3KP16fxCG1L/piata_lza_mg_dm
 

Urodzona na połoninach

Autor wiersza: 
Janusz Śmigielski

 


z mgieł powstała i do nich powróci
zapatrzona  w  nasze wspólne niebyty
łączy  chwile tak potrzebne by istnieć
pomiędzy jednym a drugim zachwytem


z wiatru zrodziło ją przeznaczenie
kołysząc  duszę trawami jesieni
już nie pyta o drogę wybraną
wierząc że Bóg może bieg zdarzeń zmienić


nie chce przecież zbyt wiele  od życia
trwa wbrew temu co jej na górze pisane
zanim przybierze lotną postać anioła
zielenią splecie myśli w obawach rozsypane


z górskich szlaków pozbierana w całość
odrobina kurzu pod zmęczonymi stopami...
podaj rękę Agulek, czas ruszać dalej
choćby w to nowe, jeszcze nam nieznane


(Janusz Śmigielski, Chołowice, 28.03.2011)
 


 


 


http://chyrzynka.wrzuta.pl/audio/6PKMxNstBY1/jest_takie_miejsce_mg_dm