WIELKA SOBOTA
WIELKA SOBOTA
Od bardzo wczesnego rana
Bóg wielbiony na kolanach,
Eucharystii warty strzegą
w kaplicy Grobu Pańskiego.
Dzień cały wierni w żałobie
adorują Pana w Grobie,
milczą organy i dzwony,
lud w kościołach rozmodlony.
Zewsząd w koszyczkach z wikliny
sól, pieprz, chrzan, chleb i wędliny,
jajka, ciasta i zdobienia
niosą ludzie do święcenia,
w dniu Pańskiego Zmartwychwstania
nieodzowne do śniadania,
wszak na wielkanocnym stole
tak znaczące to symbole.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
WIELKI PIĄTEK
WIELKI PIĄTEK
Judasz, Annasz, Kajfasz, Piłat,
uwolnienie Barabasza,
Męka Pańska, zbawcza siła,
a w Krzyżu nadzieja nasza.
Śmierć Jezusa na Golgocie
i złożenie w grobie Ciała,
zbawcza misja w Krwi i w pocie
w całości się dokonała.
Szaty w kościele czerwone,
Krzyż zakryty ze stron obu,
a Monstrancja pod welonem
w kaplicy Pańskiego Grobu.
Dziś wspomnienie Drogi Męki
za każde ludzkie istnienie,
miłość zwyciężyła lęki,
post, zaduma i skupienie.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
WIELKI CZWARTEK
WIELKI CZWARTEK
Tuż tuż Pascha, czas umyka,
wieczór, Msza Pańskiej Wieczerzy,
na pamiątkę Wieczernika
nóg obmycie przez pasterzy.
Jezus nowe w Wielki Czwartek
wlał przesłanie w chrześcijaństwo,
w Jego słowach są zawarte
Eucharystia i Kapłaństwo.
Triduum się rozpoczyna,
milkną dzwony i organy
i nadchodzi już godzina
– Bóg w „Ciemnicy” uwielbiany.
Goły ołtarz i ambona,
zdjęte : krzyż, mszał, świece tłuste,
Wieczna Lampka wygaszona
i Tabernakulum puste.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
NIEDZIELA PALMOWA
NIEDZIELA PALMOWA
Wierzbna, Kwietna lub Palmowa,
rozpoczyna Wielki Tydzień,
to niedziela pamiątkowa,
wkrótce już Wielkanoc przyjdzie.
Jezus na osiołku przybył
triumfalnie choć w pokorze,
Jerusalem w niebie niby,
lud nacieszyć się nie może,
ściele płaszcze, palmy ściele,
„Hosanna!” - młodzi i starzy
i dlatego dziś w kościele
święcą palmy u ołtarzy.
Odtąd w ciszy i skupieniu
przeżywanie męki Pana
oraz refleksja w sumieniu:
co oznacza ona dla nas ?
* * * * * *
Papież Polak swym apelem
dał nadziei powiew świeży
i wyznaczył tę niedzielę
na Światowy Dzień Młodzieży.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
Modlitwa pokory
gestem umycia nóg
obcowania z chorym
cicha - spokojna
prosząca
pod krzyżem z najniżej pochyloną głową
w bunkrze Oświęcimia
cicha po polsku wtedy gdy dosięgła kula
zawsze prosząca o wszystko
najniżej
z pozycji malutkiego brata
najwyżej bo do Ojca
różańcowa ze zbiorem trosk w dłoniach
ze świadomością własnej małości
dająca przykład zniżenia do prośby
URODZINY
URODZINY
Ona ma dziś urodziny,
ale nie ujawnię które,
nie jest najmłodsza z rodziny,
a jeszcze przeniesie górę!
Lico jeszcze ma Giocondy
i sylwetkę Afrodyty,
i przyciągające prądy
– dowód młodości niezbity.
Kocha radość, śmiech, rodzinę,
uwielbia świetne kawały,
wiem też, że przy niej nie zginę,
bo świat mi przesłania cały.
Niech ma zawsze dużo zdrówka,
czas niech wlecze się jak statek,
niech trwa piękna jej wędrówka
przez co najmniej setkę latek!
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
Podróż bez biletu.
Przygotowania do podróży
bez rozgłosu w tajemnicy,
nieświadomi bliscy domownicy
życie już męczy,nie służy.
Niepotrzebny bagaż podróżny
tam dokąd zmierzam myślami,
spacerując pustymi ulicami
zbędny balast i trud próżny.
Jedynie ważne dowody miłości
na rzecz drugiego człowieka,
życie przez palce ucieka do
krainy wiecznej szczęśliwości.
Nasze poezje
Napisał Tomasz Michał Jeka
wielkie
wspaniałe
te zaledwie malutkie jako listki zielone
dopiero co wiosną ze snu wyrwane
poezje cierpiące z nami
szalejące nasza radością
pełne deszczu
jak szyby wilgotne
od wzruszenia do żalu
towarzyszące naszym dzieciom
malutkie niczym skrzaty
ale jakże ogromne sercami
poezje jak perły białe i czarne
jednako cenne dla nas
walczące i wojujące
w tak wielu sprawach
jak żołnierze
z goździkiem w karabinie
miłości naszych
śpiewne wyznania
poezje
wszystkie one dla nas
wszystkim
Wszystkim Państwu życzę wielu twórczych inspiracji w Światowy Dzień Poezji Tomasz
foto obraz Vincenta Van Gogha mój blog internetowy non profit use
TOPIENIE MARZANNY
TOPIENIE MARZANNY
(pantum)
Nie chcemy utopić Zimy,
Zima w kukłę już zaklęta,
więc ją tylko wystraszymy
i odpłynie przemięknięta.
Zima w kukłę już zaklęta
z wolna odbija od brzegu
i odpłynie przemięknięta
do krainy wiecznych śniegów.
Z wolna odbija od brzegu
w podróż ciężką i daleką,
do krainy wiecznych śniegów
niejedną popłynie rzeką.
W podróż ciężką i daleką,
zapłakane ma oczęta,
niejedną popłynie rzeką,
pory roku to rzecz święta.
Zapłakane ma oczęta,
więc ją tylko wystraszymy,
pory roku to rzecz święta,
nie chcemy utopić Zimy.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.
Narodziny wiosny
świeżością rosy pierwszej
srebrnym płaczem szczęścia
łzą wzruszenia pierwszego liścia
krzykiem żurawi
świeżą niewinną jeszcze trawą
porankiem zalanym słońcem
ciepłem nieśmiałym
żółtym pyłkiem brzozy
rodzi się wiosna
dziewicza barwą zieleni
rumieńcem delikatnym
który zapala pierwszy oddech
powoli wchodzi na scenę
w postacią pierwszej dziewczyny
foto:mój blog internetowy duch44
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- …
- następna ›
- ostatnia »